piątek, 23 października 2015

My birthday in Nitra

Jestem ogromnie szczęśliwa, że miałam możliwość uczestniczenia w festiwalu w Nitrze. To było niezapomniane przeżycie. 
Przede wszystkim, mogliśmy ponownie spotkać kolegów z warsztatów (w moim przypadku z Budapesztu), spędzić z nimi czas i poznać się jeszcze lepiej. Ponadto mieliśmy szansę obejrzeć wiele spektakli i przedstawić efekty końcowe pracy warsztatowej. 
To spotkanie pozwoliło studentom z czterech różnych państw zintegrować się nie tylko w pracy ale także w klubie festiwalowym, w którym jednego wieczora spędzałam urodziny i wspominam je z wielką przyjemnością.

Kamila Wróbel

fot. Ewa Wolska

środa, 21 października 2015

First festival

Festiwal w Nitrze był pierwszym tego rodzaju wydarzeniem na jakim byłem. Można było zobaczyć wiele ciekawych pozycji teatralnych i poznać nowych ludzi. Na ostatnim pokazie prezentowane były etiudy wypracowane podczas warsztatów 3 Layers i to niesamowicie ciekawe zobaczy siebie nawzajem w całkiem nowej odsłonie. Najbardziej inspirujące dla mnie było jednak zobaczyć swoich kolegów w czymś, czego do tej pory nie robili. 

Michał Szostak

fot. Ewa Wolska

Frienship with the future

Możliwość udziału w międzynarodowym projekcie z finałem w Nitrze sprawiła, że poznałam mnóstwo ludzi z innych krajów, którzy uczą się w szkołach o podobnej profesji. 
Ciekawym dla mnie było to, że ci ludzie są tak bardzo do nas podobni, a na co dzień przeżywają takie same rozterki, jak my. Warsztaty były dla mnie prawdziwą przygodą. Nauczyłam się dużo o teatrze cieni i zobaczyłam nad czym pracują koledzy z Węgier, Czech i Słowacji. 
To był mile spędzony czas, a znajomości wtedy zawarte, może zaowocują w przyszłości kolejnymi międzynarodowymi projektami.

Patrycja Kowalewska


Aga in Nitra

Wizytę w Nitrze wspominam dwojako. Warsztaty zdecydowanie nie trafiły w mój gust, animacja przestrzeni jest bardzo, bardzo, bardzo daleko powiązana z teatrem. Ponad to, sama organizacja mnie rozczarowała. Prowadzący nie potrafili nas zainteresować tematem, a może nie chcieli. Mimo wszystko, wyjazd nie był zły. 
Festiwal, w którym mogliśmy uczestniczyć przyniósł wiele miłych chwil i ciekawych spotkań. Mogliśmy się spotkać z naszymi zagranicznymi kolegami, powymieniać doświadczenia, a poza tym oferta festiwalu była bardzo bogata. Nie mogliśmy się nudzić.

Aga Grębosz